Najpierw to musisz odrąbać głowę.
Nie umiesz – poproś. Ktoś ci pomoże.
Przyjdzie gotowy z zegarkiem w ręku,
odmierzy dokładnie, odejmie jak ręką.
Najpierw to musisz wiedzieć, że chcesz to
Mieć już za sobą, głowę pod ręką
Jak globus, który i Kosmos pomieści.
Bez głowy jest ci do twarzy – uwierz mi.
Potem już tylko ulepić nową
Bryłę graniastą. Z otwartą głową
Znajdź gdzieś garncarza, co z brązu odleje.
Nią będziesz opiewać kubizmu dzieje.
A jednak możesz jeszcze wybierać
Swego na głowy ciętego Killera.
Ten jest najlepszy, bo choć sprawia bóle,
Rwąc z szyi głowę, robi to czule.