Występują: marynarka o imieniu Piotruś, czas, detektywi.
Mówi czas: Czyk czyryk – oto mój jutrzejszy szyk.
Piotruś: A zabierzesz mnie do piekła?
Czas: Nie mogę zabrać cię do piękna.
Piotruś: Nie chcę do piękna. Chcę do piekła!
Czas: Kiedy?
Piotruś: Może latem?
Czas: Na wypoczynek czy na zawsze?
Piotruś myśli. Zamyślił się. Przychodzi lato i czas zabiera go do piękna.
Tymczasem marynarki szukają detektywi.