Podczas wielkiej kłótni Kłaków Wschodnich z Południowym Długopisem Wieczności rozpoczęto wojnę, lecz obydwie strony po 12 minutach i 43 sekundach podpisały rozejm. Dlaczego? Nie wiadomo.
Kłaki Wschodnie zostały założone przez Kirkinaja Pololo. Był on mistrzem, specjalizującym się w obieraniu mandarynek za pomocą brwi. Bardzo dużo osób uczęszczało do jego zakonu Okiriri. Nazwa ta wzięła się od starożytnych treserów mrówek. Kim byli? Nie wiadomo.
Południowy Długopis Wieczności składa się z kilku mniejszych państw, np. Polikrkat oraz Olijewniak. Państewko Polikrkat ma bardzo zawiłą historię. Tamtejsze tereny skolonizował Chrapeusz Śpiący, znany ze swojej tendencji do zasypiania podczas jazdy na mrówkojadzie. Jego chrapanie było tak głośne, że było je słychać w Olijewniaku.
Pewnego razu podpisał dokument o kolonizacji tamtejszych ziem Długopisem Wieczności, który był artefaktem w jego rodzinie od lat. Oczywiście dokument podpisał, będąc nie do końca świadomym, ponieważ cały czas zasypiał. Chrapeusz również nabył w tamtym okresie swojego pupila, którego później pielęgnował niczym Kłaka Królewskiego (Kłak Królewski to najrzadsza odmiana kłaków).
Pewnego razu postanowił samodzielnie zbudować budę dla swojego ulubieńca, lecz kilka dużych bali drewna spadło na niego. Chrapeuszowi nic poważnego się mu nie stało, ale do końca życia nie mógł już spać na stojąco. Wprawiało go to w frustrację, dlatego później uczęszczał do zakonu Okiriri. Chrapeusz nie interesował się skolonizowanymi ziemiami, więc pozostawił władzę nad nimi swojemu Kłaku. W zakonie Okiriri nauczy się wykorzystywać moce swoich snów. Pewnego dnia stał się tak potężny, że przewyższył mistrza Kirkinaja Polo. Później pokłócili się. O co? Nie wiadomo.
Nasi naukowcy nadal nie wiedzą, gdzie przechowywany jest Długopis Wieczności Chrapeusza Śpiącego. Kiedy się dowiemy? Nie wiadomo.