Skip to content
Menu
Gazeta musi się ukazać logo
  • Pamiątken
  • Idea
  • Redakcja
  • Kontakt
  • Zdrapka
Gazeta musi się ukazać logo

Archiwa

Kategorie

Duch Saturna

Opublikowano 20 czerwca 202021 czerwca 2020

Urodzony w Missisipi, przewieziony do berlińskiego zoo, podobno maskotka Hitlera. Podczas drugiej

wojny światowej zbiega z zoo, zamieszkuje na dziko w Berlinie przez trzy lata aż do chwili schwytania i wywiezienia go do Moskwy, gdzie dostaje dom w radzieckim ogrodzie zoologicznym i gdzie umiera w wieku osiemdziesięciu czterech lat.

Trafiłam na zdjęcie aligatora Saturna w jednej z internetowych gazet; prężył się zjawiskowo na czarno-białej fotografii, jakby był dumny z załączonego pod nią biogramu. Momentalnie zaczęłam wyobrażać sobie jego berlińskie życie, śmiejąc się i przerażając jednocześnie, że mogłabym spotkać pewnego razu aligatora, wracając do domu wieczorową porą.

Zasnęłam, obudziłam się, nie mogłam ponownie zapaść w sen, wpatrywałam się długo w okno, w Sosnę i jej zniekształcone od ciemności liście. Zaczęłam myśleć o Saturnie i zobaczyłam go, leżącego na całej długości mojego biurka z wystającym ogromnym chropowatym ogonem. Patrzył się na mnie swoimi błyszczącymi oczami, a ja dobrze wiedziałam, że jest on tylko wytworem mojej wyobraźni. Bardzo okazałym wytworem.

Za drugim razem pojawił się bardziej niespodziewanie, minęliśmy się na pasach, szedł w tłumie spieszących się pieszych i nieśpiesznie spojrzał na mnie. Nikt prócz mnie go nie widział, ani wtedy na pasach, ani też kolejnego razu w tramwaju, kiedy to dosyć spektakularnie otarł się o kasownik swoim złowieszczym pyszczkiem. Nie mogłam zapanować nad swoimi wyobrażeniami, więc przyjęłam, że widzę ducha, którego wywołałam nadmiernym o nim myśleniem.

A co, gdyby go tak spytać, gdzie mieszkał przez trzy lata w Berlinie, co jadł, którędy chodził? Gdy pojawił się po raz kolejny, szedł po przeciwnej stronie ulicy, podbiegłam do niego i poprosiłam, żeby mi wszystko opowiedział. Byłam ciekawa i wiedziałam, że pojawił, wyjawił się on właśnie z tej mojej ciekawości.

Powiedział, że opowie mi swoją historię dzisiejszej nocy, że mam położyć się spać jak zwykle i dać przyjść mu we śnie.

Przyszedł, a w zasadzie to ja stałam się jego oczami. Widziałam, jak Adolf Hitler głaszcze szybę terrarium, a potem już pojawia się ogień bombardowanego zoo, dużo zwierząt, ja – Saturn biegnę, uciekam, przedzieram się przez szczątki ogrodu i zwierząt, idę na oślep w mokre listopadowe miasto, ostatecznie skrywam się w kanale. Kolejny obraz to czyjeś mieszkanie, widzę okazałą lampę z błękitnym kloszem i orientuję się, że ja – aligator leżę na łóżku, a obok na krześle jakiś mężczyzna czyta coś rytmicznie po niemiecku i częstuje mnie kurczakiem. Rozlega się głośne pukanie, mężczyzna dynamicznie przykrywa mnie kocem, nic nie widzę, jacyś groźni ludzie domagają się odpowiedzi na jakieś pytania, aż w końcu wychodzą.

Przez parę tygodni co noc śniłam życiem Saturna, widziałam, jak był karmiony, głaskany, oblewany regularnie wodą i ukrywany w jednej z berlińskich kamienic. Patrzyłam jego oczami, jak potajemnie spaceruje nocą po ulicach i zanurza się w rzekach. Obserwowałam świat jego oczami do momentu nadejścia lata 1946 roku, kiedy to brytyjscy żołnierze odbierają go z płaczących ramion jego podziemnego opiekuna Helmuta. Następnie aligator Saturn przemierza długą drogę koleją transsyberyjska, zamieszkuje w luksusowym moskiewskim terrarium, gdzie jest podziwiany przez resztę swojego życia.

Kiedy wybudzam się po raz ostatni z saturnowego snu, duch aligatora czeka obok mojego łóżka, by pożegnać się ostatecznie i oznajmić mi, że jego ciało zostanie wypchane na pamiątkę przez pracowników moskiewskiego ogrodu zoologicznego. Jego ostatnie słowa to „zum geburtstag viel glück”.

Nie wiedzieć czemu, życzył mi wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, których wcale wtedy nie obchodziłam.

Śomi

Śomi – artystka surrealistka, oneironautka, podróżniczka w czasie i we śnie.

1 komentarz do “Duch Saturna”

  1. Bibsław Bułat pisze:
    21 czerwca 2020 o 22 h 26 min

    I love you Śomi

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Warte uwagi

  • Facebook
  • Instagram
  • Grupa Brzuch
  • Główna
  • Instagram
  • Facebook
  • Polityka prywatności
©2025 Gazeta Musi Się Ukazać – Cyfrowy art-zin | Powered by SuperbThemes
Ta strona używa cookies. Czytaj więcejUstawienia cookiesZgadzam się
Polityka prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
SAVE & ACCEPT