Skip to content
Menu
Gazeta musi się ukazać logo
  • Pamiątken
  • Idea
  • Redakcja
  • Kontakt
  • Zdrapka
Gazeta musi się ukazać logo

Archiwa

Kategorie

Gąbker

Chamski krem pod barki bitowe

Opublikowano 14 lutego 202114 lutego 2021

Elvis słucha swoich płyt i przed lustrem tańczy – to do góry lewy bark, to prawy. Trudno dociec, co wybrzmiewa z głośników. Sądząc po jego zamaszystych ruchach, może to być Jailhouse Rock. Ale chyba znudził mu się ten dziarski rytm, chyba zawahał się w sobie albo zabrakło mu młodzieńczej pewności siebie. Lub też stało się coś jeszcze. Tak czy inaczej, przestaje podtańcowywać i spogląda w swoje odbicie na tafli wody w pełnej umywalce.

Nie, nie ogarnęła go melancholia. Czy można melancholijnie podrygiwać barkami do własnych piosenek? Człowiek, który wesoło podskakuje sam ze sobą, przeważnie jest z siebie zadowolony. A jednocześnie pociąga go zimna woda i to, jak wiernie widać w niej jego odbicie. Elvis przez chwilę nie myśli, nie waha się ani chwili – zanurza twarz w zimnej wodzie. Tylko przez moment uczucie jest nieprzyjemne, zanurza się więc coraz bardziej i bardziej, aż wreszcie staje się utopcem. Tak, utopcem, bo jak tu zamienić się w kwiat, kiedy akwen jest ściśle połączony z wodociągami miejskimi.

Więc Elvis, ale zamieniony w utopca, trafia wprost do swojego żywiołu, nie tylko wodnego, ale i wodnistego, a może i wodociągowego, słowem do Morskiego Carstwa. W Carstwie, jak to w Carstwie, przeważnie jest i Car, monarcha, starzec zgrzybiały, względnie postać z grzybieniami w brodzie tu i ówdzie, a wszędzie dookoła wybujała morska wegetacja.

– Ho-ho-ho! – woła stary.

Elvis kompletnie zbity z pantałyku unosi głowę, machinalnie trzepie grzywą i zapytuje: 

– Co?

Ale Car tylko znów woła tubalnie-jowialnie:

– Ho-ho-ho!

I znów machinalne trzepnięcie grzywą, znów zapytnięcie:

– Co?

– Bioderko!

Nie może być, chce dopytywać się jeszcze, ale – czy aby on już machinalnie tym biodrem, jakby w tańcu, nie ruszył? I to na rozkaz, bądź co bądź, Cara. A więc stał się już jego poddanym i będzie musiał przechodzić przez wszystkie te ceremonie, obrzędy, wtajemniczenia, jest to najwyraźniej nieuniknione. I pochód bachantek! Ściślej rzecz biorąc – syren – to zapewne też z tej okazji… 

Nie, nie z tej okazji! Za dużo sobie wyobrażał i już się niemal jako pępek podwodnego świata widział, kiedy przechodząca mimo niego syrena przedstawiła się całkiem przy okazji:

– Amfibia!

– Miło mi… – ledwie zdążył wybąkać.

Tymczasem Morskie Carstwo jakby się coraz mniej mokre robiło, jakby ta woda, której nigdy zabraknąć nie miało, uchodziła przez otwarty kurek, jak, nie przymierzając, z wanny. Tak też było w istocie – Amfibia skończyła kąpiel. Bujna podmorska wegetacja wnet zamieniła się w grząskie błoto, przez które zostało tylko brnąć i brnąć.

Elvis otworzył lepkie powieki, bo one przed otwarciem zawsze są zalepione, jakby na nie ktoś kitu nakładł. Znów widzi swoją twarz. To musi być lustro, brudne i dawno nieprzecierane, bo nikomu to nie wadziło, dopóki w nim szło samego siebie poznać. A pod lusterkiem znajome graty – pasta, szczoteczka, maszynka do golenia i krem. Otwarł preparat na zmarszczki, a tu nagle coś, czego by nigdy się nie spodziewał.

Z puzdra słyszy obraźliwe szepty:

– Ty taki! Ty owaki!

Zakręca je od razu, co tylko sił w nadgarstkach.

– I to mnie za te wszystkie przejścia spotyka? Co to za chamski krem?!

Na puzderku stało jak byk napisane:

– Miro Czernin

Miro Czernin

Miro Czernin (M. Tschernin, Tchérnine, Max Chernin; ur. 29.11.1991 lub 7.11.1993 w Sielcach n. Oką lub Siedlcu k. Stopnicy) – nieznany szerszej publice mordwiński (polski?) autor kryminałów i opowiadań o tematyce społ.-hist., filolog-amator języków Wschodu, emigrant wewnętrzny (czy zewnętrzny?). Samozwańczy miłośnik braku puenty i kiszonego czosnku. Aktywność różnego natężenia po 2010 (2011).

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Warte uwagi

  • Facebook
  • Instagram
  • Grupa Brzuch
  • Główna
  • Instagram
  • Facebook
  • Polityka prywatności
©2025 Gazeta Musi Się Ukazać – Cyfrowy art-zin | Powered by SuperbThemes
Ta strona używa cookies. Czytaj więcejUstawienia cookiesZgadzam się
Polityka prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
SAVE & ACCEPT