1.
Czuły śliniak na czuły siniak.
Gęsta ślina – fe na wiuu.
Grudka takiej białej, gęstej – kładę ją na… „Ała!! Tylko nie w szczepionkę!!”.
Ciii – śliną Ci.
Takiej białej, gęstej,
zbiera się w kąciku ust.
Całuję usta, choć fe na wiuu.
iłjuuuu!
2.
Wrrrrr – weź i ciul.
Co to za brium
gradient o minusie wyporności i czeluść serca.
Ja się na to nie piszę.
Kiszonka w kieszeni. Wtedy ujmuje ją tylko pani spod piątki.
Szeleści mi do ucha rozkosznie swoją jednorazówką.
Weź, czeluści moja.
Hejnał wielki wybija grzmot.
Słońce brązowieje i pomarańcze spadają z drzew.
Eukaliptus zatrzymuje się w brzuchu Koali
i nie wychodzi.