Lato było gorące i senne w małym miasteczku
starszy mężczyzna zemdlał
wezwano karetkę
rozpięli mu wszystkie guziki
kiedy krew
zaczęła pulsować szybciej
na widok jej nóg
szła powoli świadoma
chwili konania dla niej
o tym przecież marzyła
i on o tym marzył
stawiała nogi
na krzyż
aż padł
i triumfowały
bogini
karetka milcząca ze wstydu
i on zdobywca jej nóg