Lustrzak świetlisty (Speculum lucidum) to gatunek owada z rodziny świecidełkowatych od lat nieświadomie wykorzystywany w produkcji luster. Tego odkrycia dokonali naukowcy z University of Ultima Thule należący do najwybitniejszych specjalistów z dziedziny spekulologii. Badania zostały przeprowadzone w ramach projektu rządowego Po Drugiej Stronie Lustra, który uzyskał finansowanie na dwa lata świetlne prac laboratoryjnych. Budżet programu przewidział dwa miliony ultimathulskich oboli dla naukowców i całej infrastruktury okołolaboratoryjnej.
Odkrycia dokonano wczoraj nad ranem, kiedy mgły nocne odsłoniły okular mikroskopów. Wtedy to oczom naukowców ukazały się małe świetliste owady o przezroczystym, spłaszczonym pleco-brzusznie odwłoku.
Miron Mirorski, szef grupy laboratoryjnej nr 622, pisze o swoim odkryciu następująco:
Jest to paradygmatyczny przełom na miarę Teorii Wszystkiego. Aż dziw bierze, że lustrzak świetlisty musiał być obecny w każdym rtęciowym i szklanym lustrze od wieków, a mimo to nikt go nie dostrzegł. Tłumaczyć to można jedynie indolencją naukowców. [1]
Okazało się, że lustrzaki stanowią 99,9% składu organicznego fabrycznie produkowanych luster. To, że tak długo nie zostały zaobserwowane, można tłumaczyć nie tylko nieudolnością laborantów, ale przede wszystkim tym, że lustrzaki posiadają niespotykaną budowę ciała. Ich spłaszczone pleco-brzusznie pancerze są bowiem… przezroczyste. Pod mikroskopem można więc zobaczyć jedynie ich czarne główki o średnicy 10[-622 indeks górny] ultimametrów.
To, że lustrzaki posiadają niewidoczne, a jednak materialne odwłoki, odkryto na podstawie obliczeń odległości między poszczególnymi główkami.
Coś musi być pomiędzy! [2] – mówił na wstępnym etapie badań Mirorski. I faktycznie, po skonstruowaniu specjalnego mikroskopu, którego na cześć uniwersytetu nazwano ultimametrycznym, okazało się, że lustrzak oprócz czarnej główki posiada także niewidzialno-materialny odwłok, który wykazuje niespotykane dotąd właściwości…
Pancerze lustrzaków mają zdolność do pochłaniania każdej zewnętrznej rzeczy, która stanie naprzeciwko lustra i jej kopiowania. W praktyce oznacza to, że w lustrze nie mamy do czynienia z odbiciem, ale z kopią zawartą w odwłokach lustrzaków. Każdy pojedynczy lustrzak kopiuje jeden fragment rzeczywistości w taki sposób, aby cała powierzchnia lustra mogła stworzyć jej całościową i wierną odbitkę, która swoją realnością nie odstaje od oryginału. W małych ciałkach lustrzaków może znajdować się więc nieskończenie wiele fragmentów rzeczywistości, które uwidaczniają się, gdy konkretne jej części staną naprzeciwko lustra.
To odkrycie może zmienić nasze postrzeganie rzeczywistości. Skoro odbicie w lustrze nie jest tylko przygodnym odbiciem, ale realnie istniejącą podobizną zawartą w pancerzach Speculum lucidum, to należy zrewidować pogląd o istnieniu jednego świata i niepowtarzalnego ja. Każdy z nas posiada tyle swoich kopii, ile razy w swoim życiu przeglądał się w lustrze. Co ciekawe, lustrzaki nie posiadają układu wydalniczego, przez co przechowują wszystkie stworzone kopie w swych nieskończenie pojemnych pancerzach. A to oznacza, że każdy fragment rzeczywistości dzięki lustrzakom staje się nieśmiertelny.
Mirorski uważa, że już wkrótce będzie możliwe odcyfrowanie skopiowanych elementów z pancerzy w taki sposób, by móc ożywić to, co już w jednym świecie dawno umarło:
Nie sądziliśmy, że to nie komputery będą posiadać potencjał unieśmiertelnienia naszej duszy i ciała, ale małe organiczne stworzenia z grupy świecidełkowatych. To dobra informacja dla wszystkich technosceptycznych. Wydaje się, że sama biologia zadbała już o naszą nieśmiertelność… [3]
Wyniki badań laboratoryjnych nad lustrzakami świetlistymi można znaleźć w biuletynie wydawanym przez University of Ultima Thule nr 622 oraz pod adresem:
Odkryto nowy gatunek owada. LUSTRZAKI – czym są i czy zmienią nasze postrzeganie świadomości? [→ ZOBACZ WIĘCEJ]
[1] M. Mirorski, Lustrzak świetlisty – początek nowej ery w nauce o wielości rzeczywistości, z j. thulmańskiego przełożył L. Lucidowski, University of Ultima Thule, s. 0.
[2] Wypowiedź Mirorskiego w laboratorium nr 622 podczas rozmowy z Lucidowskim.
[3] M. Mirorski, Lustrzak świetlisty – początek nowej ery w nauce o wielości rzeczywistości, op. cit., s. -1.