Skip to content
Menu
Gazeta musi się ukazać logo
  • Pamiątken
  • Idea
  • Redakcja
  • Kontakt
  • Zdrapka
Gazeta musi się ukazać logo

Archiwa

Kategorie

ergerberb

Sałata kosmiczna, czyli ukłon w stronę czystego szaleństwa

Opublikowano 20 sierpnia 202019 sierpnia 2020

Panek Autek potknął się nieco o życia prozę smutną, brudną i bardzo bezludną. Dzień w noc zamienił, w ciemności seplenił, wzywając ciepłą osobę o aurze fioletowej, bo fiolet znaczy szaleństwo.

Fiolet, czyli aura pojawiła się na czas krótko określony, po czym zniknęła, pozostawiając po sobie malutką elektromagnetyczną kartę. Była ona tak mała, że przez jakiś czas Panek Autek nawet nie wiedział o jej istnieniu. Wywoływał nadal ciepłą osobę o fioletowej aurze i ona to wiedziała, lecz z premedytacją nie wracała, bo kolej transsyberyjska jeździ w inną stronę.

A to wszystko tak było zapisane w księdze
Zakonnica z jednym okiem przysięgam
Wpisu tego dokonała w dawnych dawniejszych czasach

Panek Autek tęsknił za szaleństwem. Chodził, szukał, uchem w lodówkę stukał, a tu nic, nic, aż tu nagle – coś! I z podłogi podniósł malutką elektromagnetyczną kartę, co to kształtem przypominała trochę romb, a trochę figurę sikającego psa. Nie do wiary! – pomyślał, choć wiara nie miała z tym nic wspólnego. Fiolet bowiem rządzi się innym bezprawiem. Stukał nasz Pan Autek, pukał, trochę pieścił, a trochę wrzeszczał na nieszczęsną kartę, ale nic nie pomagało. Aż tu nagle, siedem nocy przed całkowitym zaćmieniem, roku pańskiego o pięć miesięcy późniejszego, karta wydała z siebie hologram. I był to hiphopers z przyszłości uprawiający kocią muzykę, której tekst brzmiał niedokładnie tak:

Sałatę kosmiczną trawię 
bo jestem futuroveganem
futuroveganistą
bo tak wygląda przyszłość
i jeszcze  bardziej
radykalniej
skrajniej
dotykalniej
Sałatę kosmiczną trawię 
bo jestem futuroveganem
a pochodzi ona z dna ekooceanu
wytwornego peanu
Sałatę kosmiczną trawię 
co nazywa się
PNINN

Panek Autek tak z nagła zainspirowany zakartkował swój zabajzlowany pokój, ba!, mieszkanie całe, PNINN-em w różnych czcionkach i rozmiarach dużych i małych. W planach były PNINN-owe  burgery i kanapki, i jeszcze lepsze PNINN-owe sałatki, bo kosmos nie tylko nad Ziemią ożywa, a też pod powierzchnią wody się skrywa. Fiolet już całkiem bezosobowy zawinął ponownie w Autkowe szczelne progi i już nie musiał on szukać szaleństwa w przypadkowych osobach o temperaturze  większej niż 36,6 stopnia.

– Bo w tym szaleństwie jest metoda – podśpiewywał żwawo – w tym szaleństwie metoda jest.

A to wszystko tak było zapisane w księdze
Kot z mózgiem żyrafy przysięgam
Wpisu tego dokonał w dniach temu przeznaczonych

zuzisz

ZuziSz — osoba dwunożna. Osiągnęła ziemniak. Tryb ISO. Zainteresowana nieintensywnie.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Warte uwagi

  • Facebook
  • Instagram
  • Grupa Brzuch
  • Główna
  • Instagram
  • Facebook
  • Polityka prywatności
©2025 Gazeta Musi Się Ukazać – Cyfrowy art-zin | Powered by SuperbThemes
Ta strona używa cookies. Czytaj więcejUstawienia cookiesZgadzam się
Polityka prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
SAVE & ACCEPT