Skip to content
Menu
Gazeta musi się ukazać logo
  • Pamiątken
  • Idea
  • Redakcja
  • Kontakt
  • Zdrapka
Gazeta musi się ukazać logo

Archiwa

Kategorie

W żółwim tempie

Opublikowano 30 października 202129 października 2021

Pająk siedział w kucki, kościste kolana wystawały za jego uszami. W jednej ręce trzymał  lutownicę, a w drugiej długą pęsetę z przewodem. Chudy, o okrągłej jak piłka głowie i wręcz nienaturalnie długich kończynach, był ludzkim ucieleśnieniem stawonoga.

Odłożył pęsetę i wyprostował rękę, która bez trudu dosięgnęła leżącego na stole laptopa. Nie mniej chudymi palcami wstukał kilka linijek kodu.

– E n t e r – przeliterował. 

Na moim wyświetlaczu zamrugała zielona dioda. Udało mu się!

– Jesteś genialny! – Poczułem, jak pochłania mnie fala radości.

– Zaczekaj, aż zrobimy testy. – Odłożył lutownicę, zamknął skorupę żółwia i odsunął się od robota. – Włącz – polecił.

Wpisałem odpowiednią komendę. Automatyczny żółw wysunął swoje nóżki, oparł o podłogę i uniósł skorupę pół metra nad ziemią.

– Działa! – krzyknąłem podekscytowany.

– Dawaj program z omijaniem przeszkód.

Wybrałem odpowiednią pozycję z panelu i patrzyłem, jak nasza maszyna wysuwa głowę uzbrojoną w czujnik. Ruszyła do przodu i pierwsze kilka kroków pokonała bez przeszkód. Potem na jej stronie wyrósł Pająk, którego całkiem sprawnie ominęła.

– Kolejny sukces. – Mój głos drżał pełen emocji, których piękno odbierało mi zdrowy rozsądek.

– Nie ekscytuj się tak – powiedział Pająk, po raz kolejny zagradzając żółwiowi drogę. I tym razem został sprawnie ominięty. – Sprawdźmy, jak tam jego udźwig.

Podbiegłem po skrzynię i umieściłem ją na skorupie. Pająk zaczął do niej wrzucać wszelkie żelastwo, jakie znaleźliśmy w labie. Nasz tragarz zdawał się być niewzruszony. Nadal z podziwu godną zręcznością omijał przeszkody, na moment nie zwolnił, nawet kiedy waga pokazała żądane trzysta kilogramów.

Tego było już zbyt wiele. Nie potrafiłem się oprzeć czystej i niezmąconej radości. Po fiasku, jakim okazała się transportująca pszczoła, która nie dość, że nie potrafiła oderwać się od podłogi, to jeszcze według osób postronnych budziła przerażenie, to było samo piękno i słodycz sukcesu.

Pająk wyprostował się. Był tak wysoki, że sięgałem mu zaledwie do połowy piersi. Zerknął na panel sterowania i zadowolony z efektu kiwnął głową. Nie był wylewny.

– Zabieramy go w plener – powiedział, wyrzucając z kosza zawartość, po czym sam się w nim zainstalował. – Wsiadaj – polecił.

Usadowiłem się obok niego i we dwójkę wypełzliśmy na korytarz.

– Jeszcze nie testowaliśmy go nigdzie poza pracownią – zauważyłem.

– Właśnie. – Twarz Pająka nie wyrażała niczego.

W drodze do wejścia nie wzbudziliśmy niczyjej uwagi, nie takie rzeczy były tu na porządku dziennym. Dopiero, schodząc po schodach na parking, ktoś się zatrzymał i pokiwał głową z uznaniem.

Chciałem krzyczeć: ,,Patrzcie, jak nasze maleństwo radzi sobie ze schodami, patrzcie, jak porusza się na trawniku, jak łatwo pokonuje krawężniki!”. Nawet krzaki i wgłębienia terenu nie były dla niego przeszkodą. Pająk kiwał głową za każdym razem, kiedy nasz mały łazik przełamywał kolejną barierę. 

Po dwóch godzinach wróciliśmy do labu. Pająk wybrał ostatnią komendę i żółw schował się do skorupy. Wysiedliśmy.

– Widzę, że wasz pokrak jednak coś potrafi. – W drzwiach stała Lika.

– Coś? – wydusiłem z niedowierzaniem.

– Każdy głupi potrafi zbudować maszynę kroczącą – prychnęła.

Zanim zdążyłem odpowiedzieć, po podłodze sunął karton pełen elektronicznych śmieci.

– To buduj! – zupełnie nieoczekiwanie odezwał się Pająk. Musiał być wściekły do granic możliwości.

Lika momentalnie pobladła, a na jej twarzy pojawił się pełen zmieszania uśmiech.

– Źle mnie zrozumiałeś.

– Czyżby?

– Chciałam powiedzieć, że wasz łazik potrafi naprawdę dużo.

– I? – Pająk patrzył na nią nieodgadnionym wzrokiem.

– I co? – zająknęła się.

– I pogratulować nam sukcesu – wydobyło się z jego gardła w taki sposób, jakby to była groźba.

– Oczywiście, gratulacje – wybąkała i uciekła.

– Maszyna krocząca – powiedział, sięgając do kieszeni. – Każdy głupi potrafi zbudować łazik – bąknął. W jego ręce pojawił się niewielki czarny moduł, który dołączył do panelu.

– Co to jest? – zainteresowałem się, kiedy z żółwia dobiegł terkoczący dźwięk.

– Chyba nie sądziłeś, że to będzie tylko łazik – ton jego głosu nie sugerował niczego dobrego.

– Tak właśnie sądziłem.

– Dziecinada – Pająk zachichotał złowrogo, wciskając przycisk na panelu.

Żółw odpowiedział piskiem, z lekkością uniósł się nad ziemią i zawisł na wysokości jednego metra. Wybałuszyłem oczy, nie wiedząc właściwie, co się dzieje. Maszyna odpaliła tylne silniki i pomknęła w stronę drzwi.

Podbiegłem do Pająka i zerknąłem na panel. Na wyświetlaczu migały obrazy z kamer. Zdążyłem zauważyć drzwi do labu Liki, zanim na ekranie pojawiła się jej przerażona twarz.

– E n t e r – przeliterował Pająk, uśmiechając się. Chwilę później doleciał mnie wrzask.

Czapla Siwa

Czapla Siwa – prowadzi dzienny tryb życia. Nie przepada za towarzystwem, zwłaszcza ludzi. Większość czasu spędza na wyglądaniu dostojnie, lubi być podziwiana z daleka. Jej pokarmem są głównie ryby, ale nie gadzi drobnymi ssakami, małymi ptakami i wężami. W locie odzywa się donośnym „frank”, przy gnieździe skrzeczy i skomle, a jej młode kwiczą podobnie do prosiąt. Nie lubi, kiedy się ją myli z żurawiem, gdyż uważa go za gorzej rozwiniętego ewolucyjnie ptaka.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Warte uwagi

  • Facebook
  • Instagram
  • Grupa Brzuch
  • Główna
  • Instagram
  • Facebook
  • Polityka prywatności
©2025 Gazeta Musi Się Ukazać – Cyfrowy art-zin | Powered by SuperbThemes
Ta strona używa cookies. Czytaj więcejUstawienia cookiesZgadzam się
Polityka prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
SAVE & ACCEPT