Skip to content
Menu
Gazeta musi się ukazać logo
  • Pamiątken
  • Idea
  • Redakcja
  • Kontakt
  • Zdrapka
Gazeta musi się ukazać logo

Archiwa

Kategorie

korpulentny

Korpulentny lot niskowy

Opublikowano 1 marca 20222 marca 2022

*

Dagmara nie podróżowała. Gdy po raz pierwszy nadarzyła się okazja do wyjścia poza znajomy kontekst, napięła skórę mózgu, by móc przyjąć klapsa od okoliczności i powiedziała sobie: „Tak, zasłużyłam na to”.

Powiedziała to słowami kogoś, kto tak właśnie powiedział, a ona zapamiętała. W sumie naprawdę była ciekawa, jak jej kupowanie-sobie-czegoś albo siedzenie-na-ławce będzie wyglądało na innym tle albo czy obce powietrze będzie dobrze przyswajane przez jej organizm.

*

W nocy, przed wylotem, śnił jej się nowy stan posiadania po powrocie: zdjęcia, historie do opowiedzenia, opalenizna, nowe smaki w ustach, pamiątki. W zasadzie marzyła jedynie o powrocie do domu, żeby z tych całych podróży dało się tylko wracać albo żeby ktoś podał jej tę podróż w tabletce i niechby była nawet niesmaczna, ale żeby nie musiała za daleko odchodzić, broń Boże, odlatywać.

*

Rano, leżąc, wpatrywała się w obłą ścianę pleców konkubenta. Wyczekiwała okrutnego poruszenia, nieodwoływalnego sygnału do startu.

*

Dolecieli. Tlen i azot wchłaniały się bezproblemowo, ale argon stawał ością w gardle. Nie umiała go przerobić. Pierwszy spacer zaowocował potem obmywającym i potęgującym ból nóg. Zapamiętała kilka ciekawych zapachów i widoków, ale nie miała co z nimi robić, więc ją zasmuciły. Nie dało się tego włożyć do garnka, przyrządzić i zjeść, a to była jej jedyna wykształcona droga konsumpcji. Inne tylko naśladowała, a jako że naśladowane rzeczy z czasem prześladują, Dagmara czuła się źle. Tego „źle” też nie potrafiła zjeść.

*

Szczęśliwie dotarła do domu. Powrót okazał się prostym rewersem wyjazdu. Można powiedzieć, dublował przeżycie. Wróciła z prowadzącej nie wiadomo dokąd poziomej osi x na obwód znajomego okręgu dotychczasowego życia. Wyjęcie naczyń zreanimowało ją ostatecznie. Znowu zaczęła żyć, czyli robić sobie jedzenie.

ekszyn

Ekszyn Dupacycki — lubi wychodzić z miasta do domu i jak mu ludzie milczą. Wysoko ceni spanie i jego syny — sny. Rzeczy, które trzeba zrobić, pozostawia wyobraźni, problemy — czasowi, by je poprzeterminowywał. Jada pożywienie. Gdy nie musi leżeć, wdziewa ubranie i wchodzi do miasta. Wtedy pada deszcz i robi się ciapa.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Warte uwagi

  • Facebook
  • Instagram
  • Grupa Brzuch
  • Główna
  • Instagram
  • Facebook
  • Polityka prywatności
©2025 Gazeta Musi Się Ukazać – Cyfrowy art-zin | Powered by SuperbThemes
Ta strona używa cookies. Czytaj więcejUstawienia cookiesZgadzam się
Polityka prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
SAVE & ACCEPT